Zainspirowało mnie to zdjęcie…
Przygotowania ruszyły pełną parą!!!
1 Bilety lotnicze.
- SĄ
Byłam bardzo zaskoczona, że z lotniska z Warszawy nie ma bezpośrednich lotów do Cork. Wszyscy, którzy mnie znają wiedzą, że bardzo boję się latać. Postanowiłam zrobić wszystko by ograniczyć ilość lądowań i startów. Bezpośredni lot możliwy jest teraz tylko z Gdańska i oczywiście z Ryanair. Dużo się naczytałam nie fajnych opinii, ale trzeba przyznać ,że w tym roku leciałam z Ryanair na Teneryfę i lot był bardzo spokojny. Obsługa w samolocie doskonała, więc mam nadzieję, że będzie podobnie, na trasie Gdańsk- Cork. Bez problemu wykonałam odprawę przez internet.
Do Gdańska zdecydowałam się podróżować Pendolino. Ciekawa jestem, czy wiecie, że żeby upolować bilet za 49 zł, trzeba warować całą noc, na 30 dni przed podróżą?
2 Walizki.
- SĄ
To kolejna rzecz, sprawdzanie po kilka razy, czy wymiary się zgadzają, było delikatnie mówiąc, irytujące. Znalazłam w końcu właściwe:-)
3 Nocleg.
- Jest.
Zdecydowałam się na opcję noclegu w akademiku szkolnym, po pierwsze liczę na kontakt z innymi studentami, po drugie jest to pewne ułatwienie ze względu na rozliczenie.
4 Kurs Językowy.
- Potwierdzony , zapłacony.
Przygotowania językowe uruchomiłam, ale jakoś nic nowego mi nie wchodzi….
5. Ubezpieczenie.
- Jest.
Wyrobienie karty EKUZ, to akurat nic trudnego. Można załatwić to przez internet, odbiór jest osobisty.Wypełniając wniosek warto zaznaczyć inne kraje europejskie, do których planujecie się wybrać w ciągu najbliższego pół roku, bo karta jest ważna przez pół roku.
Dodatkowe ubezpieczenie wykupiłam w AIG, mam nadzieje, że nie będę musiała sprawdzać czy działa…
6. Przewodnik, mapa.
- Jest.
Bez nawigacji oczywiście nigdzie nie jadę!!!. Ku mojemu zaskoczeniu, ani w Empik-u , ani w internecie nie było żadnego przewodnika po Irlandii lub Cork. Znalazłam tylko przewodnik po Dublinie. Nie ukrywam, że trochę mnie to zastanawia…. Postanowiłam więc poczytać w internetowych przednikach. To piękny kraj, tylko pogoda kapryśna, więc postanowiłam zabrać dożo ciepłych ubrań! .
7. Ważne telefony.
- Są
Odświeżyłam również kontakty ze znajomymi, którzy przebywają obecnie w Irlandii. Liczę jednak przede wszystkim na siebie i oczywiście na Panią Justynę :-).
Z rodziną i bliskimi będę komunikować się na Skype i WhatsApp, aplikacje mam w telefonie. Podobno w szkole będzie bezpłatny dostęp do internetu.
8. Plan podróżny po mieście.
- Jest.
Dobrze powiedziane, plan jest. Co z tego wyjdzie, to się okaże.
Na pewno odpada wynajęcie auta, nie jestem pewna czy poradzę sobie z lewostronnym ruchem, poza tym, to dość kosztowna opcja. Mam namiar na taxi , więc z lotniska do szkoły pojadę taksówką. Podobno Irlandczycy dużo podróżują rowerami, umm… słabo to widzę w deszczową pogodę. Na razie kupiłam sobie wygodne buty….
9 Pieniądze.
- Są.
Co prawda nie wiem tylko, ile powinnam zabrać ze sobą euro, jeszcze muszę to przeliczyć….
Przygotowanie psychiczne, jak na załączonym obrazku…