24 stycznia z okazji Dnia Babci i Dziadka zorganizowaliśmy małe przyjęcie w naszej sali na cześć tego święta. Były przekąski, napoje i miła atmosfera. Zaproszeni dziadkowie przyszli do szkoły o 13:30.
Na samym początku Maks i Dominik wyrecytowali świąteczny wiersz, a następnie zaśpiewaliśmy piosenkę po francusku „Vive le vent”.
Potem każdy z nas powiedział dziadkom wierszyki – rymowane życzenia, które ułożyliśmy sami. Dziadkom życzenia się podobały, ponieważ były wesołe i dostaliśmy za nie brawa.
Następnie poprosiliśmy dziadków o opowieści z lat ich dzieciństwa, czasów szkolnych i młodości. Pierwszym tematem była ich szkoła. Opowiadali np. o tym, że ich klasy były stworzone z dwóch klas np. 1 i 2 razem. Musieli również nosić mundurki i obowiązkowo tarcze (tarcze przedstawiały herb szkoły). Chodzili do szkoły na piechotę, nawet wiele kilometrów. Jeśli chodzi o to, jak wyglądał ich ekwipunek, była to temperówka z żyletką w środku, ołówek oraz kałamarze z tuszem i piórami.
Zapytaliśmy ich również, jak się bawili. Ich codzienne zabawy to:
– zabawa szmacianymi lalkami i szycie ubranek, również dla małych kotów
– gra w „zośkę”
– rzucanie scyzorykiem z dłoni, aby wbił się do celu w ziemię
– chodzenie po drzewach
– zabawa z fajerką (toczenie patykiem felgi od roweru).
Dziadek Mateusza opowiedział o pierwszym komputerze i telefonie komórkowym „cegła”, autobusach Jelcz, czyli „ogórkach” i pierwszym radiu „kołchoźnik” oraz jedynym programie telewizyjnym, który trwał tylko pół godziny.
Ciocia Krzysia i moja babcia opowiedziały o tym jak to było być nauczycielkami.
Mogliśmy też pooglądać zdjęcia.
Babcia Nikodema opowiedziała o swoich przygodach z jej siostrą, a moja babcia o przygodach z jej bratem. Niestety czas minął bardzo szybko i trzeba było już kończyć. Pani podziękowała dziadkom za przybycie i przyjęcie się skończyło.
WSZYSTKIM DZIADKOM WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO Z OKAZJI WASZEGO ŚWIĘTA!!!!!!!!
KOCHAMY WAS!!!!!!!!
Autorka wpisu: Asia z klasy V