Dzień Chłopaka
Hej! Jestem Marysia, mam 11 lat i dołączyłam do uczniów Szkoły Przyszłości w tym roku. Chodzę do szóstej klasy. To mój pierwszy wpis na bloga szkolnego. Jest to relacja z tegorocznego Dnia Chłopaka. Mam nadzieję, że się Wam spodoba. Tak więc przejdźmy do rzeczy.
Był piękny, słoneczny koniec września. W szkole czuć było zapach swobody, a ja rozmyślałam, jak będzie wyglądał dzisiejszy Dzień Chłopaka. Po naszej pierwszej lekcji (to była matma), zeszliśmy do sali gimnastycznej. W tym właśnie miejscu miały się odbyć obchody dzisiejszego święta. Zebrało się całe towarzystwo z klas czwartych, piątych, szóstych i siódmych. Było również całe grono nauczycieli, którzy uczą nas tych wszystkich środków stylistycznych, ułamków i innych mądrości.
Pani Kamila (nasza ukochana nauczycielka od polskiego), po wstępie i ustawianiu się, zaczęła wyjaśniać chłopakom ich role i zadania. Zapowiadała się dobra zabawa.
Potem chłopaków podzielono na grupy. Każda z nich miała stawić się do wszystkich konkurencji.
Pierwsze było robienie kanapek. Muszę przyznać, chłopcy robili naprawdę kreatywne kombinacje. Jedną z nich było połączenie Nutelli i masła orzechowego na chlebie.
Kolejną konkurencją było malowanie dziewczyn PRAWDZIWYMI kosmetykami.
Ja również zostałam maźnięta pudrem czy czymś takim, jednak pozostałe dziewczyny były naprawdę
UMALOWANE.
Chłopaki też się malowali :’)
Następną konkurencją było czesanie. Swoich włosów użyczyła moja koleżanka, Wiktoria.
Podczas czesania było duuużo śmiechu… Nawet pani Martyna ( od WF-u ) padła ze śmiechu!
Czwartą konkurencją był quiz o dziewczyńskich rzeczach , zachciankach i innych typowych dla dziewcząt zainteresowaniach. Mam nadzieję, że chłopakom poszło w miarę dobrze…
Była jeszcze konkurencja bonusowa – CHODZENIE NA SZPILKACH!
Brali w tym udział nie tylko chłopcy, ale również dziewczyny:) Całą akcję zakończyło rozdawanie „medali” z napisem „JESTEŚ SUPER!” oraz selfie z panią Kamilą i dziewczynami z siódmej (i piątej) klasy oraz poczęstunkiem z kanapek z pierwszej konkurencji 😉
Do następnego wpisu!
Autorka tekstu: Marysia J.